piątek, 23 sierpnia 2013

50 twarzy Greya - Erika Leonard

Wg mediów "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E.L. James to 'powieść, która odmieniła życie seksualne milionów kobiet!`




Na samym wstępie napiszę, o czym w ogóle jest książka pt."50 twarzy Grey'a". Jest to opis z okładki książki: `Studentka literatury Anastasia Steele przeprowadza wywiad z młodym przedsiębiorcą Christianem Greyem. Niezwykle przystojny i błyskotliwy mężczyzna budzi w młodej dziewczynie szereg sprzecznych emocji. Fascynuje ją, onieśmiela, a nawet budzi strach. Przekonana, że ich spotkania nie należało do udanych, próbuje o nim zapomnieć – tyle że on zjawia się w sklepie, w którym Ana pracuje, i prosi o drugie spotkanie. Młoda, niewinna dziewczyna wkrótce ze zdumieniem odkrywa, że pragnie tego mężczyzny. Że po raz pierwszy zaczyna rozumieć, czym jest pożądanie w swej najczystszej, pierwotnej postaci. Instynktownie czuje też, że nie jest w swej fascynacji osamotniona. Nie wie tylko, że Christian to człowiek opętany potrzebą sprawowania nad wszystkim kontroli i że pragnie jej na własnych warunkach… Czy wiszący w powietrzu, pełen namiętności romans będzie początkiem końca czy obietnicą czegoś niezwykłego? Jaką tajemnicę skrywa przeszłość Christiana i jak wielką władzę mają drzemiące w nim demony?`

Media bębnią na prawo i lewo, że jest to hipnotyczna, uzależniająca, iskrząca seksem i erotyką powieść, której nie sposób odłożyć. Wszędzie wiszą plakaty promujące książkę, tak więc nie sposób było przejść obok niej obojętnie. W końcu postanowiłam sięgnąć po ów cudo.
Myślałam, że ten 'erotyk' sprawi iż będę go czytała z wypiekami na twarzy... Yyy... No i niestety - zero wypieków, no chyba,że ze śmechu, bo zdarzało mi się chichotać przy niej. Jeśli ktoś miał nadzieję na opisy scen ociekających seksem i namiętnością, to bardzo się zawiedzie. Moim zdaniem opisy są mało podniecające...bezuczuciowe...mdłe...a czasami nawet ble ;p Nie wiem dlaczego od paru miesięcy cały świat ekscytuje się tą książką. Niby powieść BDSM, a tak na prawdę tanie powieścidło... Akcja niezbyt ciekawa, a styl pisania jeszcze gorszy... Może kobiety były spragnione bajeczki o niewinnej dziewicy i mrocznym panu... Jedynym powodem, dla którego brnęłam dalej w tej książce, była ciekawość rozwiązania paru wątków: Czy Ana i Grey będą razem; skad blizny na ciele Christiana; dlaczego dalej utrzymuje kontakty z Robinson; czy Ana 'przeniesie go' na jasną stronę; no i czym się tak zasmucił na samym końcu książki i kim jest kobieta, której nie może odnaleźć... Z tych też powodów sięgnę po drugi tom - bo na pewno nie z powodu fascynacji powieścią. Tak więc w listopadzie pewnie sięgne po : E. L. James, Ciemniejsza strona Greya [Fifty Shades Darker, 2012]


Fragmenty powieści "50 twarzy Greya":

"W kopercie jest kilka arkuszy. Z sercem walącym jak młotem wyjmuję je, sadowię się wygodnie na łóżku i zaczynam czytać. [...] "ZAŁĄCZNIK NR 1 . ZASADY. Posłuszeństwo:Uległa będzie wypełniać wszystkie wydawane przez Pana polecenia bezzwłocznie i bez zastrzeżeń. Uległa wyrazi zgodę na każdą czynność seksualną, którą Pan uzna za odpowiednią i przyjemną, z wyjątkiem czynności wymienionych w granicach bezwzględnych (Załącznik nr 2). Uczyni to z ochotą i bez wahania. SenUległa ma obowiązek spać minimum siedem godzin podczas tych nocy, których nie spędza w towarzystwie Pana. [...] ZAŁĄCZNIK NR 2 [...] Żadnych czynów z udziałem oddawania moczu, defekacji ani ich produktów. Żadnych czynów z udziałem igieł, noży czy krwi. Żadnych czynów z udziałem narzędzi ginekologicznych Żadnych czynów z udziałem dzieci bądź zwierząt. Żadnych czynów, które pozostawią na skórze trwałe ślady. Żadnych czynów wiążących się z kontrolą oddechu.
Żadnych czynów wiążących się z bezpośrednim kontaktem ciała z prądem elektrycznym (zmiennym bądź stałym), ogniem lub płomieniem. ZAŁĄCZNIK NR 3 . Granice względne . Do przedyskutowania i uzgodnienia przez obie strony: Które z następujących aktów seksualnych. Uległa uznaje za dopuszczalne? Masturbacja, Fellatio, Cunnilingus, Połykanie nasienia, Stosunek dopochwowy, Fisting dopochwowy, Stosunek analny, Fisting analny. Czy Uległa dopuszcza użycie zabawek erotycznych? Wibratory, Sztuczne członki – dildo, Zatyczki analne, Inne zabawki dopochwowe/analne. [...] Które z poniższych typów bólu/kary/dyscyplinowania są dopuszczalne dla Uległej? Klapsy, Bicie drewnianymi packami, Biczowanie, Bicie laską, Gryzienie, Klamerki na sutkach, Klamerki na genitaliach, Lód, Gorący wosk, Inne rodzaje/metody zadawania bólu"

"Pierwsze, co zwraca moją uwagę, to zapach: skóra, drewno, środek do polerowania o delikatnie wyczuwalnej nucie cytrusowej. Bardzo przyjemny. Światło jest stonowane, subtelne. Prawdę mówiąc, nie widzę jego źródła; ukryte jest gdzieś pod gzymsem wokół ścian, roztaczając nastrojową poświatę.
Ściany i sufit są w odcieniu bordowym, co sprawia, że spore pomieszczenie wydaje się bardziej przytulne, a podłogę pokrywa stary lakierowany parkiet. Na ścianie naprzeciwko drzwi widzę duży drewniany krzyż, przymocowany na kształt litery X. Wykonano go z lakierowanego mahoniu, a na każdym końcu znajdują się kajdanki. Pod sufitem podwieszono wielką żelazną kratę o wymiarach co najmniej metr na półtora, a z niej zwisają najprzeróżniejsze sznury, łańcuchy i błyszczące kajdany. Na ścianie obok drzwi przymocowano dwa długie, lakierowane, misternie rzeźbione kawałki drewna, trochę przypominające szczeble balustrady, ale dłuższe, a na nich zawieszono zaskakującą kolekcję rózg, pejczy, szpicrut i śmiesznych kijków z piórami. [...] Ale to łóżko jest elementem dominującym w tym pomieszczeniu. Olbrzymi, ozdobnie rzeźbiony mebel w stylu rokoko, z czterema kolumienkami. Wygląda mi to na koniec dziewiętnastego wieku. Pod baldachimem dostrzegam kolejne połyskujące łańcuchy i kajdanki. Na łóżku nie ma pościeli… jedynie materac obity czerwoną skórą i kilka poduszek z czerwonej satyny. W nogach łóżka, w odległości zaledwie pół metra stoi duża kanapa w kolorze ciemnobrunatnym: dokładnie na środku pomieszczenia, przodem do łóżka. Dziwne ustawienie, kanapa naprzeciwko łóżka…? I uśmiecham się do siebie – akurat kanapę uznałam za dziwną, gdy tymczasem to właśnie ona jest tutaj najzwyczajniejszym elementem wyposażenia. Unoszę głowę i przyglądam się sufitowi. W różnych odległościach przytwierdzono do niego karabińczyki. Ciekawe po co. W sumie dziwne, ale to całe drewno, ciemne ściany, nastrojowe oświetlenie i ciemnobrunatna skóra czynią to pomieszczenie delikatnym i romantycznym… Wiem, że prawda jest zgoła inna, ale taki jest właśnie romantyzm w stylu Christiana. [...] Niespiesznie przechodzę na koniec pomieszczenia i klepię wysoką ławkę, po czym przesuwam dłonią po skórzanym siedzisku. On lubi robić kobietom krzywdę. Ta myśl jest mocno przygnębiająca.
– Jesteś sadystą?
– Jestem Panem. – Szare oczy płoną. "


Książkę nie oceniam wysoko, ale myślę, że warto przeczytać ją samemu, by przekonać się czym ekscytuje się świat (bo ok. 50% czytelników daje tej książce maksymalną ocenę).

Ponoć filmowa adaptacja ,,Fifty Shades of Grey” to obecnie najgorętszy projekt Hollywood. Za prawa zapłacono około 3 milionów dolarów. Scenariusz napisze Jim Piddock. Krążyły pogłoski, że w roli reżysera widziano by samą Angelinę Jolie! Wśród potencjalnych kandydatów widnieje: Emma Watson, Kristen Stewart, Scarlett Johansson, Lily Collins, Matta Bomera, Ryana Goslinga czy Iana Somerhaldera.
Książka mnie nie pochłonęła bez reszty, lecz na ekranizację tej powieści chętnie się wybiorę, tym bardziej, jeśli w głównej roli obsadzą Matta Bomera :))



Zobacz również:

1 komentarze:

ja właśnie kończę trzecią część. w sumie najlepiej "wchodziła" jedynka, bo później to w sumie jedno i to samo :D
jakby Greya brał Bommer, to kupiłabym bilet w pierwszym rzędzie :p

Prześlij komentarz